Zmiany w programie „Mój Prąd”: skrócony czas przyjmowania wniosków.
Trwający od kilku tygodni drugi nabór wniosków o wsparcie finansowe przyniósł istotne zmiany z punktu widzenia prosumentów. Wielu inwestorów zgłaszało problemy związane z długim czasem oczekiwania na rozpatrzenie wniosków, co ma …
Trwający od kilku tygodni drugi nabór wniosków o wsparcie finansowe przyniósł istotne zmiany z punktu widzenia prosumentów. Wielu inwestorów zgłaszało problemy związane z długim czasem oczekiwania na rozpatrzenie wniosków, co ma się zmienić. Informację o realizacji programu „Mój Prąd” zaprezentował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
W połowie stycznia tego roku rozpoczął się drugi nabór wniosków w ramach rządowego programu „Mój Prąd”. Prosumenci mogą liczyć na wsparcie w wysokości do nawet 5000 zł na zakup i montaż instalacji fotowoltaicznej w domu. Pomoc obejmuje systemy PV uzyskujące moc od 2 do 10 kW. Ponadto wiele osób skorzystało z dodatkowego wsparcia w formie ulgi termomodernizacyjnej, która zwiększa opłacalność całej inwestycji. Pierwotnie program dotacji na instalacje fotowoltaiczne uruchomiono między sierpniem, a wrześniem tego roku, a wnioski przyjmowano jedynie w formie papierowej. Pod koniec października ubiegłego roku uruchomiona została droga elektroniczna na platformie rządowej gov.pl. Z czasem próbowano przyspieszyć realizację programu poprzez zaangażowanie w wypełnianie i składanie wniosków za klientów przez firmy zajmujące się sprzedażą i montażem fotowoltaiki.
Podsumowanie pierwszego naboru
W ubiegłorocznym naborze do NFOŚiGW wpłynęło łącznie 30 160 wniosków, z czego 4 na 5 wniosków było złożone w wersji papierowej, reszta w elektronicznej. Zgłaszany przez prosumentów długi czas oczekiwania na rozpatrzenie wniosków wynikał przede wszystkim z trudności związanych z przetwarzaniem danych. Niejednokrotnie dochodziło do sytuacji, gdy osoba składająca wniosek była proszona o dostarczenie dodatkowych dokumentów uzupełniających. Proces więc wydłużał się o kolejne tygodnie. Najwięcej trudności sprawiało urzędnikom rozpatrywanie wniosków w końcowym okresie pierwszego naboru. Znaczna część wniosków obarczona była błędami i niekompletnością dołączonej dokumentacji ze względu na pośpiech. Nie brakowało też prosumentów, którzy decydowali się na złożenie wniosków zarówno w formie papierowej, jak i elektronicznej. To powodowało sytuację, gdy konieczna była dodatkowa weryfikacja. Nie brakowało także osób ubiegających się o wsparcie, a niespełniających wymogów programu „Mój Prąd”.
Drugi nabór wniosków
Tegoroczny nabór potrwa do 18 grudnia lub do wyczerpania puli środków. Na to zadanie przeznaczono 1 mld zł, co ma umożliwić zakup i montaż blisko 200 000 mikroinstalacji fotowoltaicznych. Dotychczas złożono blisko 17 600 wniosków o dotację, z czego ponad 10 000 to wnioski papierowe, a niespełna 4600 to dokumentacja elektroniczna. NFOŚiGW stara się przyspieszyć realizację programu nie tylko poprzez zachęcanie do składania wniosków elektronicznie lub przez firmy zewnętrzne. Kilka tygodni temu, zdecydowano się na powierzenie zewnętrznej firmie skanowania dokumentów i przetwarzania danych w formie elektronicznej.
Pierwsze wypłaty dotacji na fotowoltaikę w drugim naborze rozpoczną się już niebawem. To jednak nie koniec zmian, gdyż jak informują urzędnicy, NFOŚiGW pracuje nad systemem umożliwiającym obsługę wniosków wyłącznie w formie elektronicznej. Wynika to nie tylko z chęci przyspieszenia obsługi beneficjentów, ale też z trudności związanych z obsługą wniosków w dwóch formach. Ponadto wśród złożonych w obu naborach wniosków w formie papierowej nie brakowało błędnie wypełnionych dokumentów, co zdecydowanie wydłużało czas rozpatrzenia wniosków. Niebawem więc pojawi się informacja o zakończeniu przyjmowania papierowej wersji na rzecz elektronicznej formy składania wniosków. Szukasz sprawdzonej firmy montującej fotowoltaikę w Twoim regionie? Sprawdź: http://fotowoltaika-polska.pl