Blisko 60 MW to łączny potencjał mocy fotowoltaiki jaki osiągnięto w czerwcu tego roku. Zaprezentowane miesięczne dane napawają ekspertów dużą dawką optymizmu mimo że spodziewano się jeszcze lepszego wyniku. Oczekiwania wynikają z kończącego się w zeszłym miesiącu okresu na uruchomienie produkcji energii słonecznej. Projekty te są zresztą objęte gwarancją sprzedaży zgodnie z aukcją sprzed dwóch lat.
Jak informują Polskie Sieci Elektroenergetyczne, dnia 1 lipca bieżącego roku całkowita moc farm słonecznych osiągnęła pułap nieco ponad 766 MW. Oznacza to wzrost w skali roku na poziomie 132,8%. Porównując okres od 1.06-1.07 zauważalny jest wzrost rynku w miesięcznej skali o 59,8 MW. Obiecujące przyrosty są zauważalne także w zestawieniu 2018 i 2019 r. W ubiegłym roku farmy fotowoltaiczne generowały całkowitą moc nieco ponad 471 MW. Do połowy tego roku odnotowano łączną moc instalacji rzędu 295,1 MW. Jeśli wyliczymy średnią na tej podstawie to w każdym miesiącu przyłączano panele fotowoltaiczne generujące moc niewiele ponad 49 MW. To pokazuje, iż czerwiec jest pod względem ilości inwestycji rekordowy. Prognozy na przyszłość są w tej chwili pozytywne, co wynika z istotnych zmian prawnych rozszerzających grono prosumentów o nowe podmioty oraz szereg działań rządowych usprawniających realizację inwestycji PV.
Niemniej już ubiegłe lata wskazywały na rosnącą popularność inwestycji OZE. Aukcja Urzędu Regulacji Energetyki sprzed dwóch lat zakończyła się sukcesem, wybrano 352 oferty. Trzeba dodać, iż głównym motorem napędowym dla polskiej fotowoltaiki nie są wbrew pozorom największe inwestycje, co realizowane mikroinstalacje słoneczne w domach jednorodzinnych. Sektor mikroinstalacji fotowoltaicznych generował prawie 100% wszystkich przyłączeń OZE do sieci. Możemy przewidywać, iż przyszłe miesiące będą wyglądały podobnie. Jak pokazują dane Ministerstwa Energii, tylko w okresie od stycznia do marca 2019 roku zamontowanych zostało powyżej 11 000 mikroinstalacji generujących moc całkowitą 72 MW.