Program „Mój prąd”, o którym pisaliśmy niedawno wzbudził szerokie zainteresowanie wśród specjalistów z zakresu energii odnawialnej. Wskazują oni na szereg zalet związanych z dotacjami, pomimo stosunkowo niskiej kwoty wsparcia. Według założeń pomysłodawców programu z dofinansowania skorzysta 200 tys. rodzin.

Podstawowe założenia, które raz jeszcze warto przybliżyć to 5000 zł dofinansowania, czyli dotacja na poziomie nie przekraczającym 50% kosztów kwalifikowanych fotowoltaiki. Na ten cel przeznaczono z państwowej kasy sumę 1 mld zł. Takie dofinansowanie pokryje około połowę kosztów dla instalacji PV o mocy na poziomie 2 kW. Należy więc przyjrzeć się nie tylko słusznej rzecz jasna formie rządowego wsparcia, lecz wyborom Polaków inwestujących oszczędności w fotowoltaikę. Przeciętny Kowalki w swoim domu montuje panele słoneczne o mocy około 5 kW. Program „Mój prąd” obejmuje systemem dotacji instalację PV o mocy między 2, a 10 kW. Najniższa cena takiej instalacji wynosi od 10 000 zł w górę. Pięć tysięcy złotych stanowi więc połowę poniesionych kosztów, co wskazywałoby na całkiem rozsądną wysokość wsparcia. Rodacy według dostępnych statystyk wybierają najczęściej instalacje o mocy 4 do 6 kW. Generuje to już koszty od 20 000 do 30 000 zł. Taka dotacja z programu „Mój prąd” pokryje wówczas zaledwie kilkanaście do kilkudziesięciu procent kosztów dla całej instalacji. Czy to mało, czy dużo?

Psychologia tłumu oraz połączenie systemów wsparcia

Kolejny projekt obok programu „Czyste powietrze” wskazuje, że będziemy tu mieli zbieżną sytuację w liczbie osób starających się o wsparcie. Według ekspertów branżowych zadziała tu także psychologia. Polacy lubią dostawać coś „gratis” od państwa, co generuje większe zainteresowanie instalacjami fotowoltaicznymi. Nie jest to jednak wyłącznie efekt działania na umysły Polaków. Jest duża szansa na to, że program „Mój prąd” będzie łączył się w przyszłości z ulgą termomodernizacyjną. To wpłynęłoby już realnie na szereg korzyści związanych z fotowoltaiką w domu. Po pierwsze Polacy poczują rzeczywiste wsparcie, a czas potrzebny na realizację inwestycji skróci się i to zdecydowanie. Przypomnijmy, że ulga termomodernizacyjna umożliwia odpisanie kosztów za zakup instalacji PV od podatku. W przeciągu najbliższych tygodni poznamy oficjalny regulamin programu rządowego, co pozwoli nam lepiej przybliżyć zasady jego działania.

Odpowiedź programu „Mój prąd” na nie w pełni skuteczny system opustów

Wielu specjalistów z branży odnawialnych źródeł energii wskazuje na szereg niedoskonałości ekonomicznych dotychczasowych opustów. Niekorzystna forma przekłada się często na niemożność odliczenia inwestycji od podatku. Powoduje to wydłużenie się okresu zwrotu całej instalacji fotowoltaicznej, co budzi szereg obaw wśród nowych klientów prywatnych co do opłacalności całego przedsięwzięcia. Program „Mój prąd” ma stanowić wsparcie na tej drodze, gdyż kwota 5 000 zł umożliwi skrócenie potrzebnego dotychczas czasu na zwrot inwestycji. Ponadto zmniejszy się rata kredytu. Eksperci wskazują także na obniżenie rachunków miesięcznych za energię elektryczną do poziomu umożliwiającego pokrycie bieżących rat za panele słoneczne. Czytaj więcej o instalacjach fotowoltaicznych.